W meczu wyjazdowym II kolejki Ligi Okręgowej gr. I (Warszawa), który tak naprawdę był dla naszej drużyny pierwszym meczem o punkty w tym sezonie, zremisowaliśmy z Rysiem Laski - 1:1 (1:0). Bramkę na wagę remisu zdobył nowy nabytek Wichru, Daniel Kania.
(więcej w rozwinięciu)
Spotkanie w Laskach rozpoczęło się od niezbyt pewnej gry Wichru i zdecydowanych ataków gospodarzy. Już w 4. minucie meczu mogliśmy przegrywać 0:1 ale Aleksander Grabek wygrał pojedynek jeden na jeden z graczem Rysia. Po tej sytuacji nasza drużyna nieco uspokoiła grę i wraz z upływem czasu coraz częściej przedostawała się pod bramkę rywala. Na strzały z dystansu zdecydowali się kolejno, Robert Sosnowski i Krzysztof Słomski, jednak oba uderzenia naszych graczy były niecelne. Gospodarze odpowiedzieli kilkoma strzałami, z którymi jednak bez problemu poradził sobie nasz golkiper. Wicher mógł odpowiedzieć po stałych fragmentach gry, jednak nikt nie zdołał przeciąć dobrych dośrodkowań powracającego do składu po kontuzji Karola Szeligi. Nasze niewykorzystane sytuacje zemściły się kilka minut później. Gospodarze szybko rozegrali rzut rożny, dośrodkowali w pole karne a piłka spadła na piąty metr, gdzie dopadł do niej jeden z graczy Rysia i umieścił piłkę w siatce. Nasza drużyna podrażniona takim obrotem sprawy ruszyła do ataków. Najlepszą okazję w pierwszej części gry zmarnował Krzysztof Słomski, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem uderzył w słupek. Kilka minut później sędzia zakończył pierwszą część gry, po której Wicher przegrywał w Laskach 0:1.
Drugą połowę Wicher rozpoczął z animuszem. Nasza drużyna atakowała i stwarzała sobie sytuacje, jednak momentami brakowało po prostu skuteczności lub ostatniego podania. Na nasze nieszczęście, dobrze dysponowany tego dnia był bramkarz rywali. Sporo ożywienia w poczynania MKS-u wniósł wprowadzony w II połowie Kamil Boratyński. Nasz pomocnik rozruszał lewą flankę boiska i dobrze współpracował z Danielem Kanią. Wreszcie w 70. minucie spotkania padł długo wyczekiwany gol dla naszego zespołu. Długim podaniem z linii obrony popisał się Kamil Kulma. Adresatem jego zagrania był Daniel Kania, który delikatnym strzałem w długi róg zmusił bramkarza Rysia do kapitulacji. Z biegiem czasu nasz zespół jednak spuścił z tonu i nie potrafił udokumentować przewagi bramką. Gospodarze umiejętnie wybijali naszych graczy z rytmu grając na czas. W końcówce gospodarze dwukrotnie jeszcze wyszli z kontrą, ale nasz bramkarz spisywał się bez zarzutu. Wicher miał za to szansę na gola za sprawą Karola Szeligi i Roberta Sosnowskiego. Ten pierwszy nieznacznie przestrzelił, zaś strzał drugiego obronił golkiper gospodarzy. Po chwili sędzia zakończył spotkanie i pierwszy mecz Wichru w tym sezonie zakończył się podziałem punktów.
Następne spotkanie nasza drużyna rozegra w środę, 21 lipca z Bobrem Tłuszcz w ramach IV kolejki Ligi Okręgowej. W III kolejce nasz zespół pauzuje.
14 sierpnia 17:00 - II kolejka Ligi Okręgowej gr. I (Warszawa) - Izabelin
GKS Ryś Laski - MKS Wicher Kobyłka
bramka dla Wichru: Daniel Kania 70"
żółte kartki (Wicher): Robert Sosnowski, Kamil Kulma
sędziował: Artur Ciecierski z Warszawy
MKS Wicher Kobyłka: Aleksander Grabek - Daniel Kania, Paweł Wernio, Kamil Kulma żk, Mateusz Kowalczyk - Tomasz Domański, Robert Sosnowski żk, Karol Szeliga, Rafael Malinowski (80" Sebastian Domański) - Krzysztof Słomski (60" Kamil Boratyński), Damian Jarzębski (70" Patryk Wróblewski)