"MKS" Wicher Kobyłka - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb

Logowanie

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Zegar

Ostatnie spotkanie

KS Halinów 0:3 MKS Wicher Kobyłka
2022-06-19, 17:00:00
Długa Kościelna, ul. Wesoła 6
    relacja »
oceny zawodników »

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 4 gości

dzisiaj: 429, wczoraj: 479
ogółem: 2 438 141

statystyki szczegółowe

Aktualności

Wicher przegonił Błyskawicę!

  • autor: WicherKobylka, 2015-05-25 15:56
                      UKS Błyskawica Warszawa - Wicher Kobyłka 1:2 (0:1)

 

2" Patryk Wróblewski 0:1

55" Patryk Wróblewski 0:2

56" Arkadiusz Kowalski (rzut karny) 1:2

 

Bardzo miłą niespodziankę w świąteczną niedzielę sprawili swym sympatykom podopieczni trenera Andrzeja Grelocha. W wyjazdowym meczu XXII kolejki "A klasy" gr. I (Warszawa), Wicher Kobyłka pokonał Błyskawicę Warszawa - 2:1 (1:0). Autorem obu bramek dla Wichru był Patryk Wróblewski. Gospodarze mecz kończyli w dziewiątkę, po dwóch czerwonych kartkach (za dwie żółte).

 

(więcej w rozwinięciu)

Galeria zdjęć


nowa-galeria-6138486.jpg nowa-galeria-6138501.jpg nowa-galeria-6138512.jpg

Niedzielne spotkanie nasz zespół rozpoczął z wysokiego "C". Już w 2. minucie meczu błąd obrońców Błyskawicy wykorzystał Patryk Wróblewski, który popędził z piłką w kierunku bramki i mocnym strzałem pod poprzeczkę otworzył wynik spotkania. Utrata gola już na początku meczu wprowadziła w szeregi rywala sporo nerwowości. Co prawda gospodarze po kilku minutach zdołali przejąć inicjatywę na boisku ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. Wobec niecelnych podań gospodarzy jak i dobrej, mądrej gry naszego zespołu, Marcin Marciniak w pierwszym kwadransie spotkania nie miał zbyt wiele pracy. Mimo rysującej się przewagi gospodarzy, Wicher próbował odpowiedzieć rywalowi kontratakami. Nie zagroziły one poważnie bramce przeciwnika, jednak to właśnie po tych kontratakach na bramkę rywala uderzali Patryk Wróblewski, Dawid Kielczyk i Grzegorz Bajszczak. Strzał tego pierwszego był niecelny, natomiast próby popularnego "Kielona" i pełniącego rolę kapitana, Grzegorza Bajszczaka, pewnie wyłapał golkiper Błyskawicy. Po dość niemrawym początku, stołeczni zawodnicy zdołali wreszcie zagrozić naszej bramce. Strzał z kilkunastu metrów pewnie obronił jednak Marcin Marciniak. Oprócz tej sytuacji, gracze z warszawskiej Pragi nie stworzyli sobie już żadnej groźniejszej okazji, tym bardziej takiej z gatunku tych stuprocentowych. Duża rola w tym naszej defensywy, która skutecznie rozbijała ataki Błyskawicy. Do przerwy prowadziliśmy więc 1:0.

 

Drugą część spotkania z animuszem rozpoczęli gospodarze. Od pierwszej minuty rzucili się oni do odrabiania strat, spychając nasz zespół do defensywy. Mimo przewagi gospodarze nadal jednak nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Marcina Marciniaka za co już kilka minut po wznowieniu gry zostali skarceni. W 55. minucie meczu nasza drużyna wywalczyła rzut wolny z prawej strony boiska, około trzydzieści kilka metrów od bramki Błyskawicy. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Łukasz Ślesicki, który lewą nogą kapitalnie dośrodkował w pole karne a tam Patryk Wróblewski popisał się celną główką i prowadziliśmy już różnicą dwóch goli! Strata kolejnej bramki bardzo rozjuszyła gospodarzy, którzy od razu rzucili się do odrabiania strat. Na nasze nieszczęście, niemalże od razu po wznowieniu gry ze środka, gracze Błyskawicy przeprowadzili akcję po której sędzia podyktowała rzut karny za zagranie ręką w polu karnym Wichru. Do "jedenastki" podszedł kapitan Warszawian, który zmylił Marcina Marciniaka i strzelił bramkę kontaktową. Od tego momentu rywale dostali wiatru w żagle i poszli za ciosem. Z minuty na minutę przeciwnicy grali coraz ostrzej i bardziej zdecydowanie. Efektem tego było kilka żółtych kartek, które sędzia pokazała graczom Błyskawicy za faule oraz dyskusje. W 61. minucie spotkania jeden z zawodników gospodarzy, który miał już na swym koncie żółtą kartkę, zaatakował bezpardonowo od tyłu Adriana Pląskę. Za to zagranie rywal obejrzał kolejne "żółtko" i zmuszony był udać się do szatni. Już chwilę później nasz zespół mógł wykorzystać grę w przewadze. W polu karnym rywali znalazł się Adrian Pląska, który wyłożył piłkę do niepilnowanego Patryka Wróblewskiego, ale strzał naszego najskuteczniejszego gracza ofiarnie wybronił obrońca Błyskawicy. Warszawianie mimo straty jednego gracza nie zrezygnowali ze szturmów na bramkę Wichru. Chwilę po sytuacji Patryka Wróblewskiego to rywale stanęli przed wyśmienitą sytuacją na zdobycie wyrównującego gola. Przed stratą bramki uratował nas jednak Kacper Jąkała, który zdążył wybić futbolówkę zmierzającą do bramki. Była to najlepsza okazja Błyskawicy na wyrównanie. W ostatnim kwadransie spotkania nasz zespół coraz rzadziej gościł już na połowie rywali, skupiając się na skutecznym bronieniu dostępu do własnej bramki. Mimo to udało nam się jednak zagrozić gospodarzom. Silny strzał z rzutu wolnego Łukasza Ślesickiego, na raty obronił bramkarz z Warszawy. Końcowe minuty spotkania były bardzo nerwowe. Nerwowa atmosfera udzieliła się zwłaszcza gospodarzom, których temperować musiała pani arbiter. W 86. minucie spotkania przed polem karnym Wichru starli się Kacper Jąkała i jeden z gospodarzy. Sędzia musiała ostudzić zapędy obu graczy pokazując im po żółtej kartce. W 90. minucie kolejny gracz Błyskawicy otrzymał żółtą kartkę. W drugiej minucie doliczonego czasu gry, ten sam gracz w walce o górną piłką zaatakował nieprzepisowo Andrzeja Grelocha a sędzia nie miała skrupułów przed pokazaniem mu drugiego żółtego a w konsekwencji czerwonego kartonika. Gospodarze łącznie w przeciągu całego spotkania "zapracowali" sobie na siedem żółtych kartek, zaledwie przy jednej kartce dla naszej drużyny. Błyskawica mecz kończyła w dziewiątkę i mimo rozpaczliwych ataków w ostatnich sekundach, wynik nie uległ już zmianie. Zwycięstwo Wichru na boisku wicelidera stało się faktem!

 

Bez wątpienia nasi gracze pokazali w niedzielę charakter. Utarli nosa faworyzowanemu rywalowi, zdobywając przy tym bezcenny w kontekście utrzymania komplet punktów. Mimo absencji kilku zawodników (W Warszawie stawiło się trzynastu graczy Wichru) nasz zespół zdołał sprawić niespodziankę, jaką bez wątpienia było zwycięstwo z dotychczasowym wiceliderem. Brawo Panowie, oby tak dalej!

Następny mecz ligowy Wicher rozegra także na wyjeździe. W niedzielę, 31 maja o godzinie 15:00 zmierzymy się z MKS Hutnikiem Warszawa, z którym bezpośrednio sąsiadujemy w tabeli.

 

MKS Wicher Kobyłka: Marcin Marciniak - Jakub Godlewski, Kacper Jąkała żk, Andrzej Greloch, Łukasz Ślesicki - Adam Bieniak (46" Krzysztof Zych), Daniel Kania, Grzegorz Bajszczak, Adrian Pląska - Dawid Kielczyk (84" Daniel Nowak), Patryk Wróblewski

 

              24 maja 2015, 15:00 - XXII kolejka A klasy gr. I (Warszawa) - Warszawa

               UKS Błyskawica Warszawa - MKS Wicher Kobyłka 1:2 (0:1)

bramki: Arkadiusz Kowalski 56 z rzutu karnego - Patryk Wróblewski 2, 55

żółte kartki (Wicher): Kacper Jąkała

sędziował: Marta Lau (WS Warszawa)

widzów: 100

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [556]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Reklama

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Kalendarium

29

03-2024

piątek

30

03-2024

sobota

31

03-2024

niedziela

01

04-2024

pon.

02

04-2024

wtorek

03

04-2024

środa

04

04-2024

czwartek

Statystyki drużyny

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 31

Wyniki

Ostatnia kolejka 30
Świt II Nowy Dwór Mazowiecki 1:11 Józefovia Józefów
PKS Radość 3:0 Bug Wyszków
KTS Weszło 8:3 Legionovia II Legionowo
KS Halinów 0:3 MKS Wicher Kobyłka
OKS Start Otwock 0:2 Polonia II Warszawa
KS Wesoła 1:2 Naprzód Stare Babice
Madziar Nieporęt 2:0 Mazur II Karczew
Dąb Wieliszew 1:1 KS Łomianki

Najnowsza galeria

Błyskawica Warszawa - Wicher Kobyłka
Ładowanie...

Losowa galeria

Wicher Kobyłka - Huragan II Wołomin
Ładowanie...