- autor: WicherKobylka, 2017-10-09 21:45
-
"POWIEDZIELI PO MECZU" czyli komentarz po meczu z Marcovią II Marki. Swoją opinię wyrazili Hubert Władyka, Konrad Nosek, Jan Szulkowski oraz Bartłomiej Pietrzak.
(więcej w rozwinięciu)
Hubert Władyka: " Pierwsza połowa w naszym wykonaniu nie była za dobra lecz po przerwie nasza gra się odmieniła. Cała drużyna zaczęła walczyć. W pierwszej połowie po słabej grze wygrywaliśmy 2:0, natomiast po drugiej połowie skończyło się ostatecznie 5:0 choć mogło być wyżej ale pod koniec meczu brakowało już sił i celnych podań, z których powinny paść bramki."
Konrad Nosek: "Po pierwszej połowie bez walki prowadziliśmy 2:0. W drugiej połowie udało nam się strzelić jeszcze 3 bramki lecz gdyby nie to, że byliśmy już zmęczeni, oraz fakt, że warunki do gry były trochę słabe, to wynik byłby jeszcze wyższy. Nasza gra w drugiej połowie wyglądała o wiele lepiej bo każdy z nas na boisku walczył i nie odpuszczał."
Jan Szulkowski: "Na mecz z Markami wyszliśmy bardzo pewni siebie i skoncentrowani. Dlatego praktycznie cały mecz mieliśmy pod kontrolą. Nasza obrona według mnie zagrała bardzo dobrze i rywale nie mieli zbytnio sytuacji bramkowych. Boisko nie było zbyt sprzyjające, było krótkie i bardzo wąskie natomiast pomimo to udało nam się strzelić w tym meczu aż 5 bramek. Mecz według mnie zagraliśmy dobrze lecz w pierwszej połowie za mało waliczyliśmy, odstawialiśmy nogi, baliśmy się gry kontaktowej. Dziękuje rywalom za mecz i życzę im powodzenia w kolejnych spotkaniach. Najśmieśniejszym momentem spotkania było to jak nasz najbardziej doświadczony zawodnik dostał 2 "siatki" w jednej akcji od tego samego zawodnika :D"
Bartłomiej Pietrzak: "W pierwszej połowie na boisku zabrakło nam przebojowości, kreatywności oraz walki. Szczególnie można przyczepić się do tej walki z uwagi na to, że w takich meczach gra się ciężko w piłkę a więc trzeba czymś nadrabiać. Stąd też taki a nie inny wynik po pierwszej połowie czyli tylko 2:0. Druga połowa była już o niebo lepsza. Duża w tym zasługa naszego trenera, który w przerwie bardzo nas zmotywował. Nie było już odstawiania nóg, graliśmy bardzo walecznie, stąd też nasza ogromna przewaga w drugiej połowie i zdobycie trzech bramek po ładnych akcjach. Mecz oczywiście zakończył się naszym zwycięstwem co nas bardzo cieszy."